Agnieszka Kaczorowska razem z mężem Maciejem Pelą postanowili nie publikować wizerunku swoje córeczki Emilki. Młodzi rodzice decyzję podjęli za sprawą okropnych wiadomości, które dostawali od jednego z internautów. Kaczorowska otrzymała na Instagramie obraźliwe komentarze, które dotyczyły jej córeczki.
Aktorka podzieliła się nimi i obiecała, że autor wpisu zostanie ukarany. Ten przykry incydent zaważył na decyzji ,którą Agnieszka podjęła razem z mężem. Na swoim Instagramie dodała wpis w, którym między innymi zdradza imię dziecka, ale również porusza sprawę obrzydliwych komentarzy.
„Wczoraj na InstaStories zamieściłam Wam screen komentarzy, które pojawiły się na moim profilu i które są bez wątpienia karygodne. Podjęliśmy już stosowne kroki, aby takie działanie nie pozostało bezkarne. Chciałabym przy tej okazji odpowiedzieć na masę pytań, o to czy będziemy pokazywać naszą córeczkę w internecie. Długo o tym myśleliśmy i postanowiliśmy nie publikować jej zdjęć, na których udostępnimy jej wizerunek, czyli na których widoczna będzie jej twarzyczka. I nie dlatego że jest taka „moda”, jak niektórzy twierdzą, ale właśnie ze względu na bezpieczeństwo.
Dodała również, że chodzi o bezpieczeństwo małej i bez zgody córki nie chce publikować jej wizerunku.
„Z jednej strony w sieci nikt nie jest anonimowy, ale z drugiej jest to przestrzeń, w której nic nie ginie. To, co się dzieje w czeluściach internetu jest naprawdę przerażające, a ludzi ze złymi intencjami jest niestety niemało. Dodatkowo wychodzimy z założenia, że każdy człowiek ma wolność wyboru i sam powinien móc zdecydować, czy chce dzielić się swoimi zdjęciami. I choć jesteśmy odpowiedzialni za naszą córeczkę, to nie możemy podjąć za nią tej decyzji. To oczywiste, że zakochani w niej po uszy chcielibyśmy pochwalić się całemu światu jaka jest śliczna i wspaniała (dla nas zawsze będzie najcudowniejsza pod słońcem), ale najważniejsze dla nas jest to, aby była bezpieczna. Dlatego właśnie wszystkie zdjęcia, które jej robimy, a jest ich niemało, zostawiamy do naszego rodzinnego albumu. Jeśli będzie chciała się kiedyś nimi podzielić, to tak zrobi. My postaramy się, aby podjęła tę decyzję świadomie – czytamy.
Fani są zgodni z rodzicami Emilki.