Kto by się tego spodziewał?
O współpracy z Quebonafide mógłby pomarzyć każdy… Choć jak widać są pewne wyjątki.
W sieci zawrzało po ostatniej wypowiedzi rapera Tau. Sam artysta w mediach społecznościowych opowiada, że przeszedł duchową przemianę. Od dłuższego czasu uchodzi za osobę nadmiar religijną.
Z okazji promowania nowej płyty zdobył się na odważne wyznanie. Tau wspomina, że egzorcysta odradził mu współpracę z Quebonafide:
Quebonafide zaproponował mi featuring. I ja po konsultacji z kapłanem egzorcystą zrezygnowałem. Pozdrawiam raperów chrześcijańskich, którzy mówią o Chrystusie, którzy chwalą Chrystusa, którzy głoszą dobrą nowinę, którzy oddają cały swój czas dla Chrystusa, którzy codziennie głoszą o nim na swoich social mediach, wrzucają grafiki i kawałki wideo. Walczą o rodzinę, walczą o czystość, walczą o Ewangelię, są żołnierzami Chrystusa. Pozdrawiam tych wszystkich prawdziwych. Uważam, że osoby, które tak czynią, mają Jezusa w sercu
Podobno egzorcyście nie spodobał jeden z tatuaży Quebo, przedstawiający egipskie Oko Horusa.
Według Was, byłby to dobry duet?