Kamil Durczok przyznał się do jazdy pod wpływem alkoholu oraz tłumaczy jak do tego doszło. Dziennikarz przyznał, że ostatnio był u brata we Władysławowie gdzie nie stronili od imprez oraz alkoholu. Przed wyjazdem również zaliczył zakrapiana imprezke. ” Piliśmy alkohol” głównie piwo i wino, ale było też whisky – miał zeznać w prokuraturze Kamil Durczok. Twierdzi, że wsiadł do samochodu ponieważ nie czuł się pijany. “Czułem, że mogę prowadzić auto. Na trasie nic złego się nie działo. W mojej ocenie nie przekraczałem prędkości – czytamy.
Przypomnijmy prokuratura postawiła Kamilowi zarzuty i miejmy nadzieję, że zostanie ukarany.