Karol Strasburger 72 lata wziął ślub z Małgorzatą Weremczuk 35 lat. Państwo młodzi znają się od 10 lat.
Ślub odbył się w tajemnic w Urzędzie Stanu Cywilnego w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą, gdzie para od kilku lat mieszka.
Uroczystość weselna odbyła się w restauracji “Noce i dnie”w Konstancinie w kameralnym gronie.
Małżonkowie zostali przywitani piosenką z filmu “Noce i dnie”do ,której pan młody ma sentyment.
“Małgonia wniosła do mojego życia radość i światło. Pozwoliła mi przetrwać trudny czas i uwierzyć, że jeszcze mogę być szczęśliwy. Dziękuję ci za to żono – relacjonuje słowa Strasburgera “SE”.
Z kolei panna młoda wykonała przebój Hanny Banaszak “Pogoda ducha”.
“Bo ja, pogoda ducha twa, gdy potrzebujesz mnie, po prostu zjawiam się – zaśpiewała w podziękowaniu panna młoda.
Karol i Małgosia nie podpisali intercyzy ponieważ mają do siebie zaufanie.
Małżonkowie planują doczekać się potomstwa. Strasburger bardzo mocno chce zostać ojcem, byłby to jego pierwszy potomek.

Materiały prasowe