Marvel Cinematic Universe jest, szczerze mówiąc, ogromny. Do tej pory składa się z 28 filmów, plus mnóstwo programów telewizyjnych, w tym nowa seria Disney+. I chociaż cieszymy się, że oglądamy superbohaterów, jesteśmy naprawdę romantykami. Chcemy się całować! Chcemy miłości! Chcemy romansu!
Filmy Marvela mają coraz lepsze osiągnięcia, jeśli chodzi o serwowanie tego. Czasami — jak z Wandą i Visionem-robią to dobrze, a czasami — jak z Hulkiem i Czarną Wdową-robią to bardzo źle.
Ten rok dał nam kilka nowych i starych par do rozważenia. „Thor: miłość i grzmot „przywrócił Jane Foster Natalie Portman, byłą dziewczynę Thora (Chris Hemsworth), która pojawiła się w dwóch pierwszych filmach Thora i krótko w” Avengers: Endgame.”Doktor Strange w Wieloświecie szaleństwa” poprosił widzów o ponowne rozważenie relacji między Dr Strange (Benedict Cumberbatch) i Christine Palmer (Rachel McAdams). Marcowy serial Disney+ „księżycowy Rycerz” wprowadził widzów w postać Marka Spectora (Oscar Isaac) i Layli El-Faouly (May Calamawy).
Więc przeglądamy każdą większą parę, którą do tej pory dał nam MCU i oceniamy je. Tak, rozważamy tylko pary canon, więc z góry przepraszamy spedytorów i miłośników fan-fiction wszędzie-również żałujemy, że Stucky się nie pojawił. I chociaż Kamala Khan (Iman Vellani) żongluje trzema romantycznymi perspektywami w „MS.Marvel”, dopóki nie wybierze jednego, nie usuniemy jej z listy. Oto nasz ranking par MCU, od najgorszych do najlepszych.