Konflikt Mai Sablewskiej i Kuby Wojewódzkiego doszedł do przełomowego momentu?
Król dowcipu, lubiący wbić szpilę i była menadżerka gwiazd, a obecnie doradca wizerunkowy nie kryli do siebie niechęci.
Wszystko zaczęło się gdy oboje zasiedli na fotelach jurorskich w jednym z najbardziej znanych programów rozrywkowych X Factor. Ich walkę słowną śledziło wielu fanów.
Dziennikarz przyznał w swojej autobiografii, że wraz z Mają „otarli się o nieśmiały romans. Potem już było tylko gorzej. I bez tajemnicy.” Ona sama, natomiast w wywiadzie wyznała, że Kuba jest fałszywym człowiekiem, który jest w stanie sprzedać każdego. Nie kryła, że powinien on przejść już na emeryturę.
Po latach chyba wszystko znacznie się uspokoiło i ich konflikt został zażegnany. Wszystko przez jeden mały szczegół, choć istotny. Na portalu społecznościowym zostało udostępnione zabawne nagranie z udziałem Kuby.
„Wiesz co, jest takie powiedzenie zabawne: nic tak Polaka nie wk*rwia jak wszystko”. I ja jestem właśnie to wszystko”
Pod filmikiem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy oraz jeden, który chyba zaskoczył wszystkich.
„Łobuz, cholera jedna„
Maja dosadnie skomentowała poczucie humoru Kuby. Czy to znaczy, że w ich relacjach doczekaliśmy się szczęśliwego happy endu? Jak myślicie?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.