Żywego pająka znalazła jedna z klientek w słoiku z oliwkami. Wszystko wydarzyło się w znanym sklepie na Dolnym Śląsku.
Sytuacja miała miejsce 9 lutego w Lidlu w Oławie. To właśnie w tamtejszym sklepie oliwki zakupione przez klientkę miały w środku żywą niespodziankę. Niestety nawet w lubianym przez wiele osób supermarkecie mogą zdarzyć się różnego rodzaju wpadki. Jak dowiedział się wrocławski serwis eska.pl, w oświadczeniu Lidla można przeczytać:
Rocznie przeprowadzamy ponad 7500 badań w niezależnych, akredytowanych laboratoriach (badania te nie są wymagane przepisami polskiego prawa). Jakość produktów kontrolujemy na każdym etapie łańcucha dostaw. Współpracujemy tylko z zaufanymi dostawcami, od których wymagamy certyfikatów jakościowych, takich jak IFS czy BRC– wszyscy dostawcy produktów marek własnych dla Lidl Polska mają takie certyfikaty.
Po otrzymaniu zgłoszenia klientki niezwłocznie skontaktowaliśmy się z producentem, aby wyjaśnić sprawę. Aktualnie czekamy na dalsze informacje i wyjaśnienia od producenta.
Mamy nadzieję, że podobnych sytuacji uda się uniknąć.