Majka Jeżowska zdecydowała się opowiedzieć o swojej chorobie. W rozmowie z Radiem Zet powiedziała, że przyszło jej się zmagać z Hashimoto. Niestety przez lata lekarze nie byli w stanie do końca zdiagnozować choroby.
Robiłam tylko podstawowe badania tarczycy. Dopiero, jak wyszło, że mam dużo przeciwciał, to zostałam właściwie zdiagnozowana. […] Potem dowiedziałam się, że mój organizm zaczął atakować własne tkanki.
Jak wspomina kilka lat temu strasznie schudła oraz w pewnym momencie zaczęły trząść jej się ręce. Lekarz stwierdził, że powodem jest chora tarczyca. Przepisane leki nie zdały egzaminu, a w pewnym momencie Jeżowska zaczęła uskarżać się na bóle w okolicach klatki piersiowej.
Endokrynolog zlecił mi badanie na przeciwciała. To okazało się kluczowe i zbawienne. Nareszcie dowiedziałam się, co mi jest. Teraz wiem, na czym stoję.
Życzymy dużo zdrowia!