Małgorzata Rozenek ostatnio gościła w programie “Na Czasie”. Gwiazda w nim opowiedziała Annie Zejdler o metodzie in vitro oraz o poczuci misji.
Małgorzata Rozenek była gościem w programie “Na Czasie”. Anna Zajdler rozmawiała z nią m.in. o fundacji, jaką Rozenek założyła jakiś czas temu. Warto dodać, że celebrytka stworzyła ją aby pomagać parom, które zamakają się z niepłodnością. Zdaniem wielu gwiazda idealnie się do tego nadaje gdyż sama bardzo długo z tym problemem się zmagała.
Pierwsze pytanie jakie zostało skierowane do Małgorzaty, dotyczyło tego, czy nie jest już zmęczona pytaniami o in vitro.
Wolę odpowiadać na pytania o in vitro, niż o sukienkę, którą miałam na sobie
Gwiazda w dalszej części zdradziła, że jej zdaniem temat tej metody w Polsce jest traktowany jako tabu. Prezenterka dodała, że chce pomóc wszystkim w poznawaniu tego tematu.
Mam dwa takie mocne programy. Pierwszy to jest przebadanie kilku tysięcy kobiet, oczywiście bezpłatnie. (…) Drugim – bardzo ważnym dla mnie – jest współfinansowanie lub całkowite finansowanie procesu in vitro dla par. Ale głównym celem naszej fundacji jest edukacja. Wszystkie mity, jakie powstają wokół in vitro, wynikają z tego, że ludzie nie mają merytorycznej wiedzy – zdradziła Małgorzata.