Aktorka Olga Frycz i trener boksu tajskiego Grzegorz Sobieszek nie są już parą. Dlaczego postanowili się rozstać? O tym aktorka opowiedziała swoim fanom na Instagramie.
Filmowa miłość Olgi Frycz i Grzegorza Sobieszka
Aktorka poznała Grzegorza Sobieszka na treningach boksu tajskiego. Od razu wpadli sobie w oko, a sympatia bardzo szybko przerodziła się w szaleńczą miłość. Olga Frycz i Grzegorz Sobieszek bardzo szybko się w sobie zakochali, bardzo szybko się zaręczyli i bardzo szybko zostali rodzicami.
W sierpniu zeszłego roku Olga Frycz przyjęła oświadczyny, a miesiąc później urodziła córkę Helenę. Niestety świeżo upieczeni rodzice szybko zaczęli przeżywać kryzys związku, z którym jednak długo próbowali walczyć.
Rozstanie Olgi Frycz z Grzegorzem Sobieszkiem
O rozstaniu i zerwaniu zaręczyn Olgi Frycz i Grzegorza Sobieszka mogliśmy przeczytać w oświadczeniu aktorki, jakie wydała na Instagramie. Mama rocznej Helenki postanowiła przeciwdziałać powstawaniu plotkom na temat ich rodziny i ukrócić wszelkie nadinterpretacje, wyjaśniając okoliczności rozstania.
Znaną parę dopadł kryzys, z którym walczy wiele zakochanych. Olga Frycz i Grzegorz Sobieszek o swoją miłość walczyli długo, nie chcieli kończyć związku, dzięki któremu urodziła się córka Helena. Jednak mimo prób, starań i szczerych chęci wspólnie doszli do wniosku, że rozstanie jest jedynym rozsądnym wyjściem. Jednocześnie Olga Frycz uprzedza fakty i podkreśla, że do ich rozstania nie przyczyniły się osoby trzecie.
Koniec związku bez kłótni i żali dla dobra córki – Olga Frycz o okolicznościach rozstania
Jak wyjaśnia aktorka, para rozeszła się w zgodzie. Dobro córki Heleny jest dla obojga najważniejsze, dlatego naturalnym krokiem było rozstanie bez kłótni i w przyjaznej atmosferze. Olga Frycz i Grzegorz Sobieszek nadal spędzają wspólnie czas z córką – pikniki, zabawa na placu zabaw i wspólne spacery uważają za najwyższą wartość w życiu.
Aktorka dodaje, że z byłym już narzeczonym rozstają się w zgodzie nie tylko ze względu na dobro córki. Trzy i pół letni związek kończą z szacunkiem i zrozumieniem drugiej osoby. Oświadczenie na Instagramie skomentowały między innymi Sonia Bohosiewicz i Magda Steczkowska.