Reprezentacja Polski w piłce nożnej sześcioosobowej wygrała z Bułgarią 3:0 w 1/8 finału mistrzostw świata. W sobotę zespół prowadzony przez Klaudiusza Hirscha zagra w ćwierćfinale przeciwko Meksykanom.
Drużyna Klaudiusza Hirscha między dwoma piątkowymi meczami miała zaledwie 11 godzin przerwy. Rano Polacy pokonali 6:1 Belgię, czym zapewnili sobie awans do 1/8 finału. Mecz tej fazy turnieju nasza drużyna grała tego samego dnia o godzinie 21:10. Tym razem naszymi rywalami byli Bułgarzy. Polacy zaczęli mecz znakomicie, bo już w 5. minucie objęli prowadzenie. Na strzał z dystansu zdecydował się Ariel Mnochy, który nie dał szans bułgarskiemu bramkarzowi. Do przerwy mogliśmy prowadzić wyżej, jednak dobrych okazji nie wykorzystali m.in. Bartłomiej Dębicki i Wojciech Przybył. Cztery minuty przed końcem meczu rywale wycofali nawet bramkarza i wprowadzili na boisko szóstego zawodnika z pola, jednak i to nie pomogło. Wręcz przeciwnie, na półtorej minuty przed końcem meczu Polacy wyprowadzili znakomitą akcję zespołową, którą długim podaniem zaczął Łysik. Po kolejnych dwóch dobrych zagraniach z bliska piłkę w bramce umieścił Dębicki. Nasz kapitan powtórzył ten wyczyn kilkanaście sekund później.
Polacy awansowali do ćwierćfinału, gdzie w sobotę zagrają z Meksykiem, który w piątek niespodziewanie pokonał 2:0 reprezentację Brazylii.
Komentowane 1