Korona Kielce zremisowała przed własną publicznością z Wisłą Kraków 1:1. Było to pierwsze spotkanie po zwolnieniu Gino Lettierego. Koroniarzom udało wyrwać się zaledwie jeden punkt, mimo tego, że ponad godzinę grali z przewagą jednego zawodnika. Dla “Białej Gwiazdy” bramkę zdobył niezawodny ostatnio Paweł Brożek.
Korona Kielce zdobyła zaledwie cztery punkty i przed przerwą na reprezentację zwolniono dotychczasowego szkoleniowca Gino Lettieriego. W meczu z Wisłą Kraków tymczasowo drużynę poprowadził Sławomir Grzesik. W 29. minucie spotkania Wisła Kraków miała rzut rożny, ale niestety nic z niego nie wyszło i okazję na kontrę miała Korona. Wychodzącego sam na sam z bramkarzem Wisły Marcina Cebulę sfaulował Rafał Boguski, który otrzymał czerwoną kartkę. Wisła musiała radzić sobie jednego zawodnika mniej.
Chwilę potem Michał Mak wpadł jednak w pole karne i został sfaulowany przez Mateusza Spychałę. Jedenastkę pewnie wykorzystał Paweł Brożek, dla którego był to już szósty gol w tym sezonie. Jest to także czwarty mecz z rzędu z bramką. Ostatnio taką serię Brożek miał 12 lat temu!
#AkcjaMeczu
Pan Profesor Paweł Brożek.@WislaKrakowSA wywozi z Kielc jeden punkt, chociaż przez 60 minut musiała grać w "10"! pic.twitter.com/ajPWmeqQ8N— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 14, 2019
W 47. minucie Korona jednak odpowiedziała, a dogranie ze skrzydła do Pacindy skończyło się pięknym golem dla kielczan. Mecz skończył się remisem 1:1, ale zważywszy na sytuację Wisła Kraków powinna cieszyć się z tego punktu.
Komentowane 1