Wydawało się, że James Rodriguez już na pewno dołączy do Napoli. Zawodnik liczy jednak na pozostanie w Madrycie i czeka na ofertę z Atletico – lokalnego rywala Realu Madryt.
Na ten moment wiemy, że jedyną pewną rzeczą jest, że James Rodriguez w najbliższym sezonie nie zagra w Realu Madryt. Kolumbijczyk, który był już w jedną nogą w Napoli oraz miał otrzymać koszulkę z numerem 10, rozmyślił się. Kolumbijska telewizja “Gol Caracol” twierdzi, że James wstrzymał przeprowadzkę do Neapolu licząc na ofertę z Atletico. Zespół prowadzony przez Diego Simeone już wcześniej miał być zainteresowany zawodnikiem. Klub czekał jednak z przedstawieniem oferty do czasu wyjaśnienia sytuacji z transferem Griezmanna do Barcelony. James Rodriguez ostatnie dwa sezony spędził na wypożyczeniu w Bayernie Monachium. Niemiecka drużyna nie zdecydowała się na wykup zawodnika za 42 miliony euro. Tyle właśnie chcą otrzymać Królewscy na sprzedaży swojego zawodnika, ponieważ Zinedine Zidane nie widzi Kolumbijczyka w składzie.
Atletico niedawno pobiło swój transferowy rekord, sprowadzając Joao Felixa z Benfiki Lizbona za 126 milionów euro. Klub może pozwolić sobie na takie transfery, ponieważ otrzymał sporo pieniędzy na sprzedaży swoich zawodników – Lucasa Hernandeza, Rodriego i Gelsona Martinsa. Dodatkowo Atletico otrzyma 120 milionów euro na sprzedaży swojej gwiazdy – Antoine’a Griezmanna.