Parada techno, której inicjatorami są założycielka Love Parade, niegdyś popularnej dorocznej imprezy w Berlinie, wyszła na ulice stolicy Niemiec w sobotę (9 lipca) z apelem o wpisanie kultury muzyki elektronicznej na Listę Światowego Dziedzictwa.
Przeglądaj
Przeglądaj
Zobacz najnowsze filmy, wykresy i wiadomości
Zobacz najnowsze filmy, wykresy i wiadomości
Rave the Planet parade wyruszył z bulwaru handlowego Kurfuerstendamm do kolumny zwycięstwa w środku Berlińskiego parku Tiergarten.
Policja oszacowała, że w chłodną, deszczową pogodę na paradę przybyło 20 tys.osób-poinformowała niemiecka agencja dpa. Wysłali 600 oficerów, ale nie zgłoszono żadnych zakłóceń.
Jeden z organizatorów parady, DJ znany zawodowo jako Dr Motte, wezwał do bezwarunkowego dochodu podstawowego dla artystów, a Berlińska kultura klubowa została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO, agencji kulturalnej ONZ.
Dr Motte, 62, jest najbardziej znany z założenia Love Parade – która rozrosła się z małej procesji 150 ravers w 1989 do ogromnego festiwalu muzycznego i imprezy ulicznej z 1,5 milionem uczestników dziesięć lat później. Popularność imprezy później zmalała; po raz ostatni odbyła się w Berlinie w 2006 roku.
Imprezy z marką Love Parade odbyły się pod różnymi organizatorami po tym w przemysłowym Zagłębiu Ruhry w Niemczech, ale zakończyły się po masowej panice na imprezie w 2010 w Duisburgu, w wyniku której zginęło 21 osób.