Tottenham zremisował na wyjeździe 2:2 z Norwich City, ostatnim zespołem w tabeli Premier League. Punkt gościom uratował Harry Kane w ostatnich minutach meczu. Ozdobą spotkania była fantastyczna bramka z rzutu wolnego strzelona przez Christiana Eriksena.
Przed spotkaniem wydawało się, że zespół Jose Mourinho nie może nie wygrać meczu z ostatnim zespołem w tabeli Premier League. Rzeczywistość dla Tottenhamu okazała się brutalna. Goście nie wykorzystali dwóch okazji już w pierwszych minutach, gdy marnowali je Dele Alli i Harry Kane.
Co nie wychodziło Tottenhamowi, wyszło Norwich. W 18. minucie Mario Vrancić wykorzystał podanie Buendii i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Wynik podwyższył Pukki, który pokonał Gazzanige, ale jak się okazało po analizie VAR, był na minimalnej pozycji spalonej. Doprowadzić do remisu udało się tuż po przerwie, gdy fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Christian Eriksen. Kilka minut później Tottenham znowu przegrywał. W zamieszaniu przed bramką Gazzanigi, bramkę samobójczą strzelił Aurier. Goście naciskali ze wszystkich sił, ale wyrównać udało się dopiero w 83. minucie meczu, gdy rzut karny zamienił na gola Harry Kane. W końcówce zespół Jose Mourinho nie potrafił strzelić decydującej bramki i stracił punkty z ostatnim w tabeli Norwich City.
