Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w tym tygodniu propozycję nałożenia przez Unię Europejską stopniowego embarga na rosyjską ropę naftową w ramach jej najostrzejszego pakietu sankcji. Największą przeszkodą w takim ruchu? Blok nie uzgodnił jeszcze, kiedy i w jaki sposób zostaną wprowadzone te kontrole — nie tylko sygnalizując brak jedności w odpowiedzi bloku na inwazję na Ukrainę, ale także potencjalnie łagodząc zamierzony cios ekonomiczny embarga, przynajmniej w krótkiej perspektywie.
Von der Leyen, który stoi na czele ramienia wykonawczego UE, ogłosił plan jako część szerszego pakietu sankcji, który obejmuje zakaz nadawania rosyjskiej propagandy w UE, nałożenie indywidualnych sankcji na rosyjskich generałów zaangażowanych w masakrę w buczy i oblężenie Mariupola na Ukrainie oraz usunięcie trzech banków, w tym Sberbanku — największego rosyjskiego — z systemu płatności SWIFT. Kraje członkowskie UE, takie jak Niemcy, wcześniej opierały się wezwaniu do odcięcia rosyjskiej ropy naftowej, powołując się na szkody, jakie może ona wyrządzić ich własnym gospodarkom. Von der Leyen odniósł się do tych obaw, mówiąc: “bądźmy szczerzy: to nie będzie łatwe. Niektóre państwa członkowskie są silnie uzależnione od rosyjskiej ropy naftowej. Ale po prostu musimy nad tym popracować.”
Von der Leyen wyjaśnił ponadto, że embargo będzie miało zastosowanie do “całej rosyjskiej ropy naftowej, morskiej i rurociągowej, surowej i rafinowanej”, a UE wyeliminuje swoją zależność od rosyjskiej ropy naftowej w “uporządkowany sposób”, poprzez ” [stopniowe] wycofywanie rosyjskich dostaw ropy naftowej w ciągu sześciu miesięcy i produktów rafinowanych do końca roku.- Ale krótko po ogłoszeniu, Węgry, Czechy i Słowacja wyraziły obawy, że nie będą miały wystarczająco dużo czasu na odejście od rosyjskiej ropy naftowej przed ich przedłużonymi terminami — co spowodowałoby spustoszenie w ich gospodarkach. Węgry, których przywódca Viktor Orbán utrzymywał kontakty z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, zagroziły odrzuceniem pakietu sankcji UE, jeśli Węgry nie będą mogły nadal importować rosyjskiej ropy naftowej rurociągami. Ponieważ wnioski UE wymagają jednomyślności wszystkich państw członkowskich, weto Węgier storpedowałoby cały pakiet.
A Grecja, Malta i Cypr poruszyły własne kwestie-poinformował w piątek Reuters. Kraje te mają największą flotę żeglugową w UE; wyraziły obawy co do wpływu embarga na ich przemysł żeglugowy. Greckie tankowce w szczególności dostarczyły około połowy całego rosyjskiego eksportu ropy w tygodniach następujących po inwazji.
– Jesteśmy przeciwni rosyjskiej inwazji i oczywiście za sankcjami. Jednak sankcje te powinny być ukierunkowane, a nie selektywne, jeśli chodzi o służenie niektórym państwom członkowskim, a pozostawianie innych narażonych ” – powiedział na konferencji prasowej prezydent Cypru Nicos Anastasiades.
Od tego weekendu trwają negocjacje mające na celu odwrócenie pakietu sankcji, który zaspokoi potrzeby wszystkich państw członkowskich, ale nie jest jasne, kiedy blok zgodzi się na ostateczne porozumienie — i dlaczego von der Leyen ogłosił pakiet, zanim wszystkie Państwa się zgodziły.
Vox podjął kilka prób dotarcia do Komisji Europejskiej w celu skomentowania stanu negocjacji, ale nie otrzymał odpowiedzi w czasie prasy.
Jest to szósty pakiet sankcji UE – i jego najbardziej skomplikowane jeszcze
Jak powiedział von der Leyen, jest to najbardziej znaczący i złożony pakiet sankcji, który KE jest gotowa nałożyć na Rosję za jej inwazję na Ukrainę. Że jaans angażowanie się w trudne negocjacje i równoważenie konkurencyjnych potrzeb i priorytetów.
Po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego “niemal natychmiast wezwano do embarga”, Thane Gustafson, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Georgetown i autor książki Klimat: Rosja W dobie zmian klimatycznych, powiedział Voxowi w sobotę. “Zajęło trochę czasu, aby umieścić rzeczy na desce kreślarskiej.- Biorąc pod uwagę wyzwanie, jakim jest włączenie wszystkich 27 państw członkowskich do embarga na ropę naftową, środowe ogłoszenie rzeczywiście pojawiło się dość szybko; ale to również wskazuje, że członkowie KE i przywódcy “grają to ze słuchu” – powiedział Gustafson, stąd oburzenie ze strony Węgier, Czech, Słowacji i innych.
Kraje te nie mają obecnie alternatyw energetycznych, aby utrzymać swoje gospodarki, dlatego Węgrom i Słowacji zaproponowano początkowo dodatkowy rok — do końca 2023 r. — na spełnienie embarga. Węgry złożyły wniosek o zwolnienie z importu ropy naftowej rurociągiem, A Słowacja I Republika Czeska opowiadają się za dłuższymi okresami przejściowymi, jak podaje Financial Times. Chociaż szczegóły są nadal dyskutowane, w piątkowym raporcie Reutera wskazano, że KE wydłuży terminy dla tych krajów, aby odstawić się od rosyjskiej ropy naftowej i zapewnić pomoc w modernizacji rafinerii.
“Najważniejsze jest, aby wprowadzić Węgrów na pokład” – powiedział Gustafson. “Będą negocjacje w obie strony” – powiedział Vox. Wynika to z zasady jednomyślności KE, a nie dlatego, że Węgry — lub, jeśli o to chodzi, Słowacja lub Republika Czeska — zużywają wystarczającą ilość rosyjskiej ropy, aby ich udział w zakazie miał znaczenie w sensie ekonomicznym, ponieważ import węgierski i słowacki stanowią tylko około 6 procent rosyjskiego importu ropy UE, według Reuters.
Czy sankcje te przyniosą zamierzony cios rosyjskiej gospodarce?
Podczas gdy Gustafson uważa, że będzie decyzja w sprawie embarga na ropę, “w najbliższym czasie będzie to ciosy ciosu.— Po pierwsze, nadal istnieją narody, które w krótkim okresie będą kupować rosyjską ropę-chociaż w końcu, Gustafson powiedział Vox, Rosji zabraknie zdolności do wysyłania lub magazynowania wystarczającej ilości ropy, aby zrekompensować straty wynikające z embarga UE, zmuszając przemysł do spowolnienia produkcji, co spowoduje spadek cen.
Ale według środowej grupy, która śledzi rosyjski eksport ropy naftowej, wzrost cen paliw sprawił, że Rosja grabi mniej więcej tyle pieniędzy ze sprzedaży, co przed decyzją USA o zakazie rosyjskiego importu ropy w marcu. Choć UE jest największym importerem rosyjskiej ropy naftowej, przesunięty harmonogram przejścia, który proponuje KE, może potencjalnie dać Rosji więcej czasu na negocjowanie eksportu do innych krajów; to już dzieje się z Indiami, donosi Washington Post,
Proponowany zakaz jest poważnym odejściem od polityki UE zaledwie dwa miesiące temu, kiedy blok odmówił przyłączenia się do pełnego embarga USA na rosyjskie produkty energetyczne. W tym czasie blok zaprezentował plan ograniczenia uzależnienia od gazu ziemnego o dwie trzecie do końca tego roku. środowe ogłoszenie w ogóle nie dotyczyło tej obietnicy ani tematu gazu ziemnego.
Kwestia gazu ziemnego jest oczywiście złożona, a Rosja była w stanie uzbroić ten surowiec, odcinając dopływy do Polski i Bułgarii za odmowę zakupu go za ruble w zeszłym miesiącu. Część problemu, Gustafson wyjaśnił, jest to, że eksport gazu ziemnego są regulowane przez długoterminowych umów, które mogą stosować” take-or-pay ” klauzule – jak w, Kraj albo bierze produkt lub płaci za określoną kwotę, nawet jeśli nie bierze gazu. Wyłączenie dostępu nie jest więc tylko kwestią odmowy zakupu towaru. Znalezienie alternatywnego źródła gazu ziemnego również nie jest takie proste. Infrastruktura zastępująca import gazu ziemnego z Rosji importem z innych krajów, takich jak USA, nie istnieje jeszcze na niezbędną skalę — a zwiększona produkcja i wykorzystanie prawdopodobnie poważnie zagroziłyby celom klimatycznym.
Co więcej, eksport rosyjskiego gazu ziemnego-zarówno przesyłek jako płynnego gazu ziemnego i za pośrednictwem rurociągów, takich jak teraz-scuttled Nord Stream 2 — faktycznie wzrosła od początku wojny, według Centrum Badań nad energią i czystym powietrzem.
Ale” największym pytaniem są Niemcy ” – powiedział Gustafson. Niemcy, największa gospodarka w UE, w dużej mierze polegają na rosyjskim gazie ziemnym, aby ogrzewać domy i zasilać swoją gospodarkę; demontaż tej infrastruktury bez wywołania recesji o szerokim zasięgu będzie rzeczywiście delikatnym negocjacjami. Niemcy dawno temu rozwinęły “bardzo rozbudowane” partnerstwa z Rosją, zauważył Gustafson, szczególnie po upadku Związku Radzieckiego. Niemcy myśleli, że taka współzależność gospodarcza zapewni pokój w Europie, co Dziennik wyjaśnił w jednym z odcinków w zeszłym miesiącu. Inwazja na Ukrainę zniweczyła dziesięciolecia pokoju, a niemiecka transformacja energetyczna będzie musiała cofnąć dziesięciolecia współpracy i zależności od rosyjskich źródeł.
Jeśli i kiedy ke jednogłośnie zdecyduje drogę do uwolnienia państw członkowskich UE od uzależnienia od rosyjskiego paliwa, nie jest jasne, jaki będzie pożądany efekt embarga na ropę naftową lub całkowite paliwo. Teoretycznie celem odcięcia zysków z rosyjskiego przemysłu paliwowego jest powstrzymanie machiny wojennej Putina poprzez wykrwawienie rosyjskiej gospodarki. Może jednak upłynąć sporo czasu, zanim embargo UE przyniesie tak znaczące skutki.
Środowe Zapowiedzi też nie zmieniły punktu widzenia Putina. Odpowiedź Kremla na propozycję embarga była zgodna z jego postawą wobec zaangażowania Zachodu w wojnę, Gustafson powiedział Vox: “dominującą reakcją, a na pewno reakcją publiczną, jest opór i opór wobec Zachodu.”
08.05.10, 16: 18: Poprzednia wersja tej historii błędnie określała funkcję organu UE. To jest ramię wykonawcze.